„ÅšlÄ…skie graczki i bawideÅ‚ka” – spotkanie z panem Markiem SzoÅ‚tyskiem
Dodane przez admin dnia Grudnia 09 2012 23:08:39
W dniu 6 grudnia z okazji MikoÅ‚ajek w auli naszej szkoÅ‚y miaÅ‚o miejsce spotkanie gimnazjalistów z panem Markiem SzoÅ‚tyskiem – pisarzem, publicystÄ…, dziennikarzem, fotoreporterem, nauczycielem historii, ale przede wszystkim ÅšlÄ…zokiem i autorem wielu poczytnych książek o ÅšlÄ…sku.
Rozszerzona zawarto¶æ newsa
W dniu 6 grudnia z okazji MikoÅ‚ajek w auli naszej szkoÅ‚y miaÅ‚o miejsce spotkanie gimnazjalistów z panem Markiem SzoÅ‚tyskiem – pisarzem, publicystÄ…, dziennikarzem, fotoreporterem, nauczycielem historii, ale przede wszystkim ÅšlÄ…zokiem i autorem wielu poczytnych książek o ÅšlÄ…sku.

Podczas prelekcji pan Marek nie stronił od podejmowania trudnych tematów. Uważa, że każdy powinien wiedzieć, kim jest i jakie są jego korzenie. Intrygował i poruszał, skłaniał do odpowiedzi na pytanie, czym jest Śląsk dla każdego z nas i jakie miejsce zajmuje w naszej świadomości, w codziennym życiu. Mówił o zanikającej z pokolenia na pokolenie tradycji. Przybliżył uczniom temat bogactwa i wyjątkowości gwary śląskiej, w której możemy zaobserwować najstarsze procesy językowe. Tych, którzy czynnie posługują się gwarą, zachęcał, by być z tego powodu dumnym, a nie - wstydzić się. Te słowa skłoniły gimnazjalistów do wielu przemyśleń.

Barwna, mądra i pełna ciepłego humoru opowieść trwała ponad dwie godziny i cieszyła się prawdziwym zainteresowaniem słuchaczy, a przeplatana była prezentacją różnego rodzaju eksponatów. Największe zainteresowanie wzbudziły opisy zabaw młodych Ślązaków w dawnych latach. Uczniowie i nauczyciele mieli okazję, by poznać sposób wykonania dawnych zabawek i razem z autorem pobawić się graczką z taszyntucha czyli myszką wykonaną z chusteczki. Na własne oczy mogli zobaczyć, jak gra się w klipę, robi szmacianą lalkę bachroczkę czy łyżwy z drewnianych pantofli. Co odważniejsi spróbowali pograć w klipę oraz strzelić z drzewianej flinty, przekonując się, że ta prosta zabawa może dać dużo uciechy.

Pan Marek mówił także o swojej drodze do wydawania książek, latach szporowania czyli oszczędzania, aby tylko osiągnąć upragniony cel. Wyznaje zasadę, małymi kroczkami, ale byle do przodu.
Autor pod koniec spotkania poczęstował uczniów kopalniokami czyli śląskimi bombonami, które niegdyś dawane były górnikom, by mogli oczyścić gardło i drogi oddechowe.

Kazimierz Kutz nazwał Marka Szołtyska współczesnym Karolem Miarką. Dla Niego bycie Ślązakiem to zaszczyt. Mamy nadzieję, że po tym spotkaniu wielu młodych ludzi poczuło szczególną więź ze swoją Małą Ojczyzną.

Organizatorką spotkania była pani Małgorzata Bryda.